Oczywiście postanowiłam kontynuować serię, którą już
zaczęłam. Myślałam, że mniej więcej wiem, czego się spodziewać – zestawienia w
stylu meekhańskiego pogranicza. Myślałam, że znowu spotkam Rawata i Theresę
albo chociaż Ambegena, Lineza czy północną granicę. Otóż nie. Armekt ma taki
udział w tym tomie, że jest panującym cesarstwem, które przejęło pomniejsze
kraje i wyspy. A większość historii dzieje się na morzu i nieco skacze.
Na tym blogu znajdziesz recenzje książek,
które przeczytałam, filmów, może nawet gier
- produktów, które sprawiają mi przyjemność
w wolnym czasie! Nie spodziewaj się jednak
"mądrych" i modnych książek. Co przeczytam,
o tym napiszę, a czytam głównie fantastykę.
Oczywiście inne gatunki też się pojawią.
Ostrzegam, że mogę spoilerować!
Ale postaram się to wcześniej zaznaczyć ;)
cóż więcej...? Miłego czytania!
sobota, 14 lipca 2018
sobota, 7 lipca 2018
Północna granica
Zaczęłam sobie przeglądać zaległe pakiety w poszukiwaniu
czegoś ciekawego, przy okazji, szukając inspiracji w internecie. I okazało się,
że Feliks W. Kres napisał serię fantasy, a ja już od jakiegoś czasu ją
posiadam. W dodatku gdzieś tam została polecona, na lubimyczytac.pl jest
określona jako jedna z najlepszych serii polskiego fantasy. Warto spróbować,
może spodoba mi się, jak Wiedźmin?
Subskrybuj:
Posty (Atom)