Książka trafiła do mnie w sumie przez przypadek. Urodziłam
dziecko i w związku z tym w moim życiu sporo się zmieniło. Wiązało się to też z
licznymi problemami, zwłaszcza na początku. I nie mam na myśli tylko zmian
pieluszek, karmienia i innych pielęgnacyjnych spraw. Nie, główny problem był
inny. A że nie miałam z kim o nim pogadać (mąż już powiedział wszystko na ten
temat i powtarzanie tego tylko mnie wkurza, a inni po prostu nie znają tego
problemu), postanowiłam napisać list do foch.pl. List został opublikowany, a ja
dostałam za niego tę właśnie książkę.
Na tym blogu znajdziesz recenzje książek,
które przeczytałam, filmów, może nawet gier
- produktów, które sprawiają mi przyjemność
w wolnym czasie! Nie spodziewaj się jednak
"mądrych" i modnych książek. Co przeczytam,
o tym napiszę, a czytam głównie fantastykę.
Oczywiście inne gatunki też się pojawią.
Ostrzegam, że mogę spoilerować!
Ale postaram się to wcześniej zaznaczyć ;)
cóż więcej...? Miłego czytania!
poniedziałek, 27 czerwca 2016
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Grey
Jak już czytać to całość – już kiedyś o tym wspominałam.
Dlatego po skończeniu „Nowego oblicza Greya” wypożyczyłam sobie tę właśnie
najnowszą książkę pani E.L. James. Nie spodziewałam się fajerwerków, ale
myślałam, że będzie trzymać poziom trylogii. Nie do końca spełniły się moje
oczekiwania…
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Żniwa zła
Poprzednie części cyklu o Cormoranie Strike’u całkiem mi się
podobały. Pani Rowling okazuje się dobrą pisarką nie tylko w literaturze
dziecięco-młodzieżowej. I dobrze. Trochę musiałam poczekać zanim „Żniwa zła”
pojawią się w mojej bibliotece, ale w końcu się doczekałam. W dodatku trafiła
do tej biblioteki, którą mam najbliżej, więc bardzo wygodnie. Wypożyczyłam i
wzięłam się za czytanie.
Etykiety:
2016,
Cormoran Strike,
J.K. Rowling,
Jedwabnik,
Książki,
Recenzja,
Robert Galbraith,
Wołanie kukułki,
Wyzwanie książkowe 2016,
Żniwa zła
Subskrybuj:
Posty (Atom)