Pamiętacie tę książkę o królikach, która jest klasyką
fantastyki, a ja czytałam ją przed wakacjami? Króliki wyruszyły w podróż,
musiały walczyć o przetrwania, a w końcu osiadły w idealnym miejscu pod rządami
dobrego i mądrego Leszczynka i jego przyjaciół. Richard Adams chyba polubił
króliki, bo napisał drugą część cyklu. Ponieważ pierwsza część nie była jakaś
super lekka do czytania, dopiero teraz wzięłam się za tę drugą. Ja
potrzebowałam chwili oddechu od walecznych królików i ich przygód.
Na tym blogu znajdziesz recenzje książek,
które przeczytałam, filmów, może nawet gier
- produktów, które sprawiają mi przyjemność
w wolnym czasie! Nie spodziewaj się jednak
"mądrych" i modnych książek. Co przeczytam,
o tym napiszę, a czytam głównie fantastykę.
Oczywiście inne gatunki też się pojawią.
Ostrzegam, że mogę spoilerować!
Ale postaram się to wcześniej zaznaczyć ;)
cóż więcej...? Miłego czytania!
środa, 22 listopada 2017
czwartek, 16 listopada 2017
Idź i czekaj mrozów
Kolejna książka z pakietu „pierwsze kroki”, ale dodatkowo
ktoś ją polecał na facebooku. Właściwie gdyby nie to, pewnie nie sięgnęłabym po
nią jeszcze jakiś czas. Ktoś zapytał o książkę odnoszącą się do słowiańskiej
mitologii i padło właśnie „Idź i czekaj mrozów”. Skojarzyłam, że już gdzieś
widziałam ten tytuł i wskoczył na kolejne miejsce na mojej liście do
przeczytania. To był dobry wybór.
środa, 8 listopada 2017
Pokój światów
O Pawle Majce słyszałam już od jakiegoś czasu, ale jakoś nie
miałam okazji zetknąć się z jego twórczością bezpośrednio. Teraz umożliwił mi
to kolejny pakiet (bookrage kocham Was ;) ) „Pierwsze kroki” i mogłam zapoznać
się z autorem. Nie wiedziałam za bardzo, czego się spodziewać, bo słyszałam
tylko, że Majka jest dobry. Nie wnikałam za mocno w to, w czym jest taki dobry.
Teraz miałam okazję się przekonać.
niedziela, 5 listopada 2017
Magazyn Histeria XXII
Jak co dwa miesiące wyszła nowa „Histeria”. Tym razem udało
mi się przeczytać ją dość szybko (nie czekałam na wersję mobilną), ale recenzja dopiero teraz, bo czekałam aż numer pojawi się na lubimyczytac.pl. Nie doczekałam się, ale uznałam, że najwyższa pora wrzucać, bo zaraz nowy numer wychodzi!
Niestety ten numer jakoś do mnie nie przemówił. Niby nie był
zły, niby nie było specjalnie nudno, ale szału też nie było. Po konkursie „Mroczna
połowa” spodziewałam się jakiegoś ŁAŁ, ale niestety go nie dostałam. Tylko
jedno opowiadanie konkursowe naprawdę mi się spodobało. Z pozakonkursowych nie
urzekło mnie żadne, chociaż nie były złe i mogły dać do myślenia. Mimo to jakoś
nie przemówiły do mnie mocno i większość szybko wyleciała mi z pamięci
(musiałam sprawdzać w numerze, o czym były, bo po prostu zapomniałam). Trzymam
kciuki, że kolejny numer będzie lepszy.
I że „Histeria” zacznie jakoś oznaczać w magazynie
opowiadania konkursowe i jakie wyróżnienia dostały, bo szukanie tego na
facebooku jest średnio wygodne ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)