Nosiłam się z tym zamiarem od roku… Na początku sierpnia
2020 zauważyłam, że niedługo mija rocznica mojego ostatniego wpisu tutaj.
Chciałam wrócić do bloga, trochę go odświeżyć, ale… Przegapiłam datę. 14
sierpnia wypadają urodziny mojej mamy i kwestia bloga po prostu wyleciała mi z
głowy. Potem zaczął się ten dziwaczny rok szkolny – dla mnie w nowej pracy, a
właściwie dwóch, w nowej formule, w nowych systemie, wśród nowych ludzi, z nowym
zakresem materiału… Było ciężko się ogarnąć na nowo.
Ale przez te trzy lata bardzo dużo rzeczy się u mnie
pozmieniało. Poza pracą (liczę, że w obecnej zostanę na dużo dłużej) zmieniła
mi się też dekada życia. W ciągu ostatniego roku udało mi się też opublikować
parę prac, z czego jestem bardzo dumna. Zresztą jest to jeden z motywatorów do
reaktywacji bloga w odświeżonej formule. Na fali publikacji postanowiłam też stworzyć
stronę autorską na facebooku, na którą serdecznie zapraszam.
Od tej pory chcę do Was pisać o moim pisaniu. Będę się
reklamować, będę opowiadać, czy udało mi się coś stworzyć, w jakich konkursach
lub projektach biorę lub chcę wziąć udział, będę pisać o swoich bardziej lub
mniej literackich rozkminach. Oczywiście będę też pisać o czytaniu! Nie wiem,
czy zamieszczę tu każdą przeczytaną książkę (zwłaszcza że już w tym roku
przeczytałam ich ponad 60), raczej nie. Ale będę pisać o tych, które zrobią na
mnie największe wrażenie. Dobre lub złe.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta formuła i dzięki niej poznamy
się lepiej :) Już niedługo wstawię notkę dotyczącą moich ostatnich publikacji.
P.S. Wszystkiego najlepszego, mamo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz