Kolejna trzecia część cyklu, ale tym razem trylogii. Tak
przynajmniej jest napisane na tylnej okładce książki. Dostał ją mój mąż (wielki
fan „Gry Endera”) na Święta, a ja wzięłam i przeczytałam. Podobnie jak
poprzednie dwie części. Nie musiałam ich sobie powtarzać, bo dość dobrze
pamiętałam fabułę. Po szybkiej akcji w książkach o Gideonie ta trylogia okazała
się całkiem dobrym pomysłem. Książka również obfituje w akcję, jednak autorzy
kładą większy nacisk na psychikę postaci. No i bardziej się trzeba skupić, bo
mamy do czynienia z czterema (no w porywach do pięciu) wątkami, które się
przeplatają.
Na tym blogu znajdziesz recenzje książek,
które przeczytałam, filmów, może nawet gier
- produktów, które sprawiają mi przyjemność
w wolnym czasie! Nie spodziewaj się jednak
"mądrych" i modnych książek. Co przeczytam,
o tym napiszę, a czytam głównie fantastykę.
Oczywiście inne gatunki też się pojawią.
Ostrzegam, że mogę spoilerować!
Ale postaram się to wcześniej zaznaczyć ;)
cóż więcej...? Miłego czytania!
piątek, 11 marca 2016
środa, 9 marca 2016
Zaginiona wyspa

Trzecia, na razie przynajmniej ostatnia, część cyklu o
Gideonie Crew. I to właśnie z nią wiąże się historia, którą zapowiadałam tutaj. Otóż sprawdziłam w domu, czy na pewno ta książka jest w
bibliotece. Na miejscu poszłam prosto do półki z Prestonem i Childem i zaczęłam
szukać. Dwa pierwsze tomy znalazłam od razu, wzięłam pod pachę i poszłam szukać
dalej. Wiedziałam, że książka niedawno dopiero trafiła do biblioteki, więc
byłam przekonana, że skoro nie ma jej na półce to będzie w specjalnym pokoiku,
gdzie trzymają nowości i przynosi je
bibliotekarz (tak było z "Brudnym szmalem"). Dlatego po znalezieniu pozostałych
pozycji, po które przyszłam, podeszłam do biurka i poprosiłam pana o „Zaginioną
wyspę”. Nie byłam pewna tytułu (czy ta wyspa jest zaginiona czy zagubiona czy
coś podobnego), więc poprosiłam pana, żeby wstukał autorów i w ten sposób
znalazł. Twierdził, że nie znalazł. Książka nie była też przypisana do serii o
Gideonie Crew (były tylko dwie pierwsze). Bibliotekarz zasugerował, żebym
poszukała sama w katalogu, a on obsłuży kolejne osoby. No i znalazłam w
katalogu, podałam mu dokładny tytuł i mówię, że książka jest (nie została
wypożyczona), ale nie ma jej na półce. Ech… naczekałam się i naszukałam, a
ostatecznie okazało się, że ktoś ją chyba źle odłożył i stała na półce przy
biurku bibliotekarza zamiast być schowana w nowościach albo pod literką „P”. No
i tyle, jeśli chodzi o historię tego, jak „Zaginiona wyspa” do mnie trafiła.
Czas opowiedzieć, co to w ogóle jest.
Etykiety:
2016,
Douglas Preston,
Gideon Crew,
Książki,
Lincoln Child,
Miecz Gideona,
Recenzja,
Trup Gideona,
Wyzwanie książkowe 2016,
Zaginiona wyspa
poniedziałek, 7 marca 2016
Trup Gideona
Druga część cyklu o Gideonie. W sumie nie wiem, co więcej
mogłabym napisać w tym krótkim wstępie. Książkę skomentuję dopiero po opisaniu
fabuły, żadna szczególna historia się z nią nie wiąże – ot, jest kolejną
częścią cyklu, który zaczęłam czytać tylko ze względu na nazwiska autorów. Może
powiem tylko tyle, że ta część jest podobna do pierwszej pod kątem stylu
pisania, aczkolwiek dzieje się w niej nieco więcej i akcja jest według mnie
bardziej uporządkowana. O, wiem, co jeszcze! Zawiodłam się, że nie ma ani słowa
odnośnie tego, co Gideon zrobił pod koniec pierwszej części (nie będę
spoilerować, o co chodzi, skoro nie ma to wpływu na fabułę). Albo autorzy z
jakiegoś powodu o tym zapomnieli albo uznali, że czytelnik nie zauważy (bo np.
będzie czytał na bieżąco, a nie wszystkie tomy na raz). W każdym razie to nieco
zepsuło mi humor na początku powieści. Ale potem jest już lepiej :)
Etykiety:
2016,
Douglas Preston,
Gideon Crew,
Książki,
Lincoln Child,
Miecz Gideona,
Recenzja,
Trup Gideona,
Wyzwanie książkowe 2016,
Zaginiona wyspa
czwartek, 3 marca 2016
Miecz Gideona

Lubię Prestona i Childa. Lubię ich styl. Lubię sposób budowania klimatu, rozwijania historii i kreowania bohaterów. Patrząc po ilości ich wspólnych książek, oni chyba też lubią pracować w duecie i uznają to za efektywne. Niestety seria z Pendergastem mi się skończyła, a miałam ochotę na jakąś dobrze napisaną akcję. Dlatego postanowiłam wziąć z biblioteki trylogię (przynajmniej na razie, choć zapowiada się na więcej części) o Gideonie Crew. Akurat niedawno została wydana trzecia część, wszystkie były na miejscu, więc wypożyczyłam je hurtowo.
Etykiety:
2016,
akcja,
Douglas Preston,
Gideon Crew,
Książki,
Lincoln Child,
Miecz Gideona,
Recenzja,
Trup Gideona,
Wyzwanie książkowe 2016,
Zaginiona wyspa
Subskrybuj:
Posty (Atom)