Wspominałam już parę razy o tym, że chciałam tę książkę
przeczytać (przy „Złych ludziach”, a wcześniej przy „Baśniowym mordercy”), więc
nie będę po raz kolejny pisać tego wstępu. Wreszcie ją wypożyczyłam z
biblioteki dziecięcej, działu dla najstarszych dzieci (a raczej już młodzieży,
podobnie jak „Przebudzenie Jenny Fox”). Wyjątkowo szybko udało mi się ją
znaleźć, więc przygarnęłam i jeszcze tego samego dnia wzięłam się za czytanie.
Głównym bohaterem jest dwunastoletni chłopiec o imieniu David.
Na początku dowiadujemy się, że jego mama zachorowała i mimo wykonywanych przez
syna rytuałów (liczenie, które kojarzyło mi się z nerwicą natręctw), umarła.
Chłopiec został na świecie sam z tatą. A tata niedługo znalazł sobie nową partnerkę,
która bardzo go wspierała jeszcze w trakcie choroby żony (zdrad raczej nie
było, tak się potoczyło życie). David kiepsko sobie z tym wszystkim radził i
zaczął dostawać ataki – tracił przytomność, słyszał jak książki do niego mówią.
Ponieważ akcja dzieje się na samym początku drugiej wojny
światowej, wkrótce David i jego ojciec przeprowadzają się do domu Rose, który
znajduje się pod Londynem – tam ma być bezpieczniej niż w samym mieście.
Niedługo Davidowi rodzi się brat, Georgie, jednak chłopiec nie jest zadowolony,
nie lubi niemowlaka ani jego matki Rose. Chłopiec większość czasu spędza w
starym ogrodzie lub w swoim pokoju, gdzie czyta książki. Wcześniej jego pokój
należał do tajemniczego Jonatana Tulvey’a, który okazuje się zaginionym
starszym bratem ojca Rose. David jest tym bardzo zainteresowany, bo Jonatan sam
dopisywał różne historie w książkach.
Pewnej nocy David słyszy głos swojej matki z ogrodu i podąża
za nim, żeby jej pomóc. Kiedy przedziera się przez szczelinę w murze z nieba
spada niemiecki samolot i wybucha. Okazuje się, że chłopiec przeszedł do
jakiegoś innego świata, wszedł przez dziurę w drzewie, a część samolotu
wleciała razem z nim. W nowym lesie spotyka Leśniczego, który oferuje pomoc i
chroni chłopca przed wilkami i wilkonami (krzyżówka wilka z człowiekiem). David
opowiada Leśniczemu swoją historię i że chciałby wrócić do domu. Opowiada też o
tajemniczym cieniu, który widział któregoś dnia w swoim pokoju, nasłuchującym
płaczu małego Georgiego. Leśniczy uznaje, że cieniem na pewno był Oszust, czyli
zły charakter tej krainy. W sumie nie mówi nic konkretnego poza tym, że Oszust
nigdy nic nie mówi wprost i zawsze omija albo koloryzuje prawdę. Poleca udać
się do króla, który ma „Księgę rzeczy utraconych”, w której to są odpowiedzi na
wszelkie pytania. Rankiem wyruszają razem, ale Leśniczy zostaje w tyle, by dać
Davidowi czas na ucieczkę przed wilkami.
Ogólnie jest to powieść drogi – chłopiec wędruje przez
magiczną krainę, spotykając różne postaci (między innymi ciekawą wersję siedmiu
krasnoludków i królewny Śnieżki). Niektórzy chcą go zabić lub zranić, inni
doradzają lub pomagają. David zaprzyjaźnia się z rycerzem Rolandem i co jakiś
czas musi ścierać się z Oszustem, który obiecuje mu powrót do domu pod
warunkiem, że poda imię małego braciszka…
Hm, ciężko mi właściwie ocenić tę książkę. Z jednej strony
jest dla dzieci – bohaterem jest chłopiec, ma morał, przygody. Z drugiej nie
jest dla dzieci – niektóre sceny są dość brutalne albo zakrawające na delikatny
erotyzm. Z trzeciej strony ciężko powiedzieć, żeby była to powieść typowo dla
dorosłych – prosta fabuła, rozterki dziecka. Z czwartej strony jest dla
dorosłych – żarty, których dzieci raczej nie zrozumieją. Trudno cokolwiek
powiedzieć. Na pewno jest ciekawa i ma swoje smaczki. Ale też dość łatwo
domyślić się rozwiązań pewnych zagadek magicznego świata. Mimo to chyba
przeważają zalety, bo czyta się dobrze, lekko, a morał właściwie każdemu się
przydaje – nie tylko dzieciom. Tym bardziej, że bohater bardzo dojrzał (tak,
podróż jest nie tylko przez świat, ale też w głąb siebie) i pod koniec określany
jest już często jako mężczyzna (mimo że dalej ma 12 lat). To, czy warto
przeczytać, pozostawiam do indywidualnej oceny na podstawie wymienionych przeze
mnie stron, bo sama w sumie nie mogę zdecydować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz