czwartek, 19 marca 2015

Opowieści z Ziemiomorza

To już ostatni tom cyklu o Ziemiomorzu, a składa się z kilku opowiadań. Ich akcja toczy się w

różnych czasach, to znaczy jedno jest z dawnych czasów, inne za życia Krogulca, a inne właściwie równoległe do „Innego wiatru”. Postaram się krótko streścić każde z opowiadań i o każdym po kolei coś napisać.
„Szukacz”
Jest to historia chłopca o imieniu użytkowym Wydra, a prawdziwym Medra. Chłopiec nie pochodzi z bogatej rodziny, jego ojciec jest szkutnikiem w Havnorze. Wydra pomagał ojcu w pracy, ale odkrył w sobie magiczny talent do znajdowania różnych rzeczy. Bycie magiem w tamtych czasach było niebezpieczne, więc chłopiec starał się utrzymywać swój dar w tajemnicy i po kryjomu uczył się od starych, niegroźnych magów. Oczywiście, Wydra miał czyste serce i był niezwykle prawy, więc, kiedy okoliczny władca (pirat i rozbójnik) zamówił u jego ojca statek, Medra rzucił na okręt zaklęcie, by źle pływał. Jednak pirat miał własnych czarowników, którzy szybko odkryli usterkę, odnaleźli Wydrę i pojmali.

Chłopiec trafił do kopalni, został związany potężnymi zaklęciami i miał wyszukiwać złóż królewskiego metalu – rtęci. Jednak nie chciał on pomagać złemu piratowi i jeszcze gorszemu jego głównemu czarownikowi. Dlatego sprzymierzył się z jedną z niewolnic, która również miała magiczną moc, by pokonać czarownika i uciec.
Potem Medra poznaje tajne stowarzyszenie Kobiet Dłoni – magów i czarownic, którzy chcieli pomagać sobie i służyć dobru. Tym tropem chłopiec dotarł na wyspę Roke, gdzie żyły prawie same kobiety, zajmujące się sztuką magiczną. Zgodziły się go uczyć, a z jedną z nich Wydra się ożenił. Cała historia prowadzi do tego, że Medra został założycielem szkoły magów na Roke i pełnił tam bardzo ważną funkcję (nie arcymaga). Ale jaką to już nie zdradzę.
„Diament i Czarna Róża”
Słowa w tytule są imionami, warto to od razu zaznaczyć. Diament był synem bogatego kupca, a Czarna Róża córką czarownicy. Jako dzieci spędzali razem dużo czasu, mimo że ojcu chłopca się to nie podobało. Dlatego, kiedy zauważył u syna zdolności magiczne, wysłał go na naukę do czarownika. Mag „chronił” chłopca zaklęciami przed myślami o ukochanej dziewczynie, dlatego Diament odszedł od niego i postanowił poświęcić magię dla kobiety.
Tak naprawdę opowiadanie to jest o tym, że teoretycznie magowie muszą wyrzec się wszystkiego, co kochają dla magii. Diament musiałby się wyrzec kobiety i muzyki, jednak ponieważ jego uczucia były głębokie i prawdziwe, szybko podjął decyzję najlepszą dla siebie.
„Kości ziemi”
To opowieść tak naprawdę głównie o Ogionie Milczącym, pierwszym mistrzu Geda. Historia dotyczy jego młodości i mistrza – Wodorosta, przez którego właśnie Ogion zyskał swój przydomek. Z tego opowiadania dowiadujemy się, jak tak naprawdę było z tym wielkim trzęsieniem ziemi, które Ogion miał powstrzymać z młodości. Myślę, że to najlepsze streszczenie i nie będę więcej zdradzać.
„Historia z Górskich Moczarów”
To opowieść o magu, który przybył do niewielkiej wioski w środku zimy, by pomóc mieszkańcom opanować zarazę wśród bydła. I to jest właściwie cała pierwsza część historii, potem do wioski przybywa kolejny mag i szybko dowiadujemy się, że to Krogulec, a z obecnym już mężczyzną wiąże go burzliwa przeszłość. Czarownicy byli ze sobą mocno skłóceni, jednak pod koniec ich spór kończy się szczęśliwie.
„Ważka”
To opowiadanie o dziewczynie imieniem Irian. Kto czytał „Inny wiatr” od razu domyśli się, o kogo chodzi i jakie będzie zakończenie. Irian (imię użytkowe Ważka) była ostatnią potomkinią jednej z gałęzi starego i zamożnego rodu. Jej ojciec jednak prawie się nią nie zajmował i dziewczyna przebywała głównie z wioskową czarownicą. Szybko też odkryła w sobie ogromną moc. Tak ogromną, że czarownica powiedziała, iż nie będzie mogła jej szkolić. Dlatego, kiedy tylko nadarza się okazja (w pobliżu pojawia się młody mag), Irian ucieka z domu i wyrusza na Roke, by tam się uczyć. Ku zdziwieniu wielu, Mistrz Odźwierny wpuszcza ją do szkoły. Jednak nie wszyscy Mistrzowie zgadzają się z jego decyzją, więc dziewczyna zostaje odesłana do Gaju, gdzie zajmuje się nią Mistrz Wzorów. Niedługo potem Irian odkrywa prawdziwą siebie, co wszystkich bardzo zdumiewa i zwiastuje ogromne zmiany w Ziemiomorzu.
Myślę, że lepiej czytałoby mi się o Ziemiomorzu, gdybym kupiła pojedyncze książki zamiast wydania jednotomowego. Przez to, że nie mogłam czytać, kiedy chciałam, bardzo dłużyła mi się lektura. Jednak cieszę się, że przeczytałam ten cykl, bo dużo się nasłuchałam o nim i Ursuli LeGuin, więc teraz sama będę się mogła na ten temat wypowiadać. Książki nie były złe, ale uważam, że wielu momentach bardzo naiwne i jednak dziecinne i trochę przegadane. Cóż, autorka ma swój specyficzny styl, ale i tak polecam jako pozycję obowiązkową dla fanów fantastyki. Chociażby po to, żeby wiedzieć, co to jest.

Jeśli chodzi o wyzwanie to znowu mam problem, wiec dam 10 karo (3 słowa w tytule). Bo mogę! J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz