„Najdalszy brzeg” to trzecia część „Ziemiomorza”, dzieje się
około 18 lat po „Grobowcach Atuanu”. Krogulec określany jest tu jako stary
mężczyzna, a ma jakieś 40-50 lat, jest też arcymagiem. Po naprawieniu Runy
Pokoju i umieszczeniu pierścienia Erreth-Akbego w Havnorze dostąpił tego
ogromnego zaszczytu i pozostał w szkole na Roke.
Jednak na świecie zaczyna się źle dziać, na Wyspę Mędrców
docierają wieści, że ludzie tracą magiczną moc. Czarownicy zapominają prawdziwe
imiona rzeczy, a zaklęcia nie działają. Na Roke przybywa syn władcy Enladu
Arren, co ostatecznie przelewa czarę i magowie muszą podjąć jakąś decyzję.
Arcymag postanawia wziąć młodego księcia i wyruszyć w podróż, by odkryć
przyczynę problemu.
„Najdalszy brzeg” jest typową powieścią drogi, Krogulec i
Arren wędrują z wyspy na wyspę. I to w sumie najlepsze streszczenie, bo prawie
nic się nie dzieje. Aż do ostatnich stron, ale nie zdradzę, co się tam dzieje
;)
Dla mnie była to chyba najnudniejsza część całego cyklu.
Mimo to w historii Ziemiomorza jest bardzo ważna, jak „Grobowce Atuanu”. Ciekawe
jest też to, że Krogulec wciąż jest ważną postacią, jednak nie jest już głównym
bohaterem. Właściwie był nim tylko w „Czarnoksiężniku z Archipelagu”.
W wyzwaniu dałabym po prostu 3 karo, bo raczej nie czytuję
wielu tak krótkich książek (mniej niż 150 stron). Chociaż możliwe, że to w moim
jednotomowym wydaniu jest takie cienkie. Ale trudno, oceniam po tym, co czytam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz