Tym razem nie pakiety, ale inna akcja. Zorganizowana w
listopadzie przez czytaj.pl. Na przystankach autobusowych, ścianach i w różnych
innych miejscach mogliście zauważyć plakaty czytaj.pl z kodem QR. Kod ten
wystarczyło zeskanować, żeby przez cały listopad (a po przedłużeniu akcji nawet
kawałek grudnia) mieć dostęp do dwunastu bestsellerów. Zupełnie za darmo,
wystarczyło ściągnąć na telefon aplikację woblink i zeskanować kod. Wśród
oferowanych książek było między innymi „Shanataram” (dużo o nim widziałam, ale
to chyba nie dla mnie), „Sekretne życie zwierząt” (raczej totalnie nie mój
klimat) oraz „Czterdzieści i cztery”, które miałam ochotę przeczytać, ale nie
miałam czasu na wyjście do biblioteki i czytanie papierowych książek. Świetna okazja
i ograniczony czas pozwoliły mi przenieść przynajmniej jedną książkę z listy „do
przeczytania” na tę „przeczytane”.
Powieść zaczyna się od wspomnienia bohaterki, Elizy Żmijewskiej,
z powstania listopadowego. Dziewczyna była w oddziale partyzanckim dowodzonym
przez Emilię Plater. Próbowała pomóc towarzyszom przywołując słowiańskie moce
natury, ale coś dziwnego i niespodziewanego zaatakowało obóz.
Piętnaście lat później Eliza płynie do Anglii, w której ma
wykonać misję. Jest patriotką i wysłanniczką polskiej rady emigracyjnej, której
dowodzi Juliusz Słowacki. Dziewczyna ma dostać się do Anglii 2, a stamtąd
przejść przez bramę do Anglii i odnaleźć swój cel.
Tak, Anglia i Anglia 2. I jeszcze trochę tych Anglii w
książce jest. Chodzi o to, że (podobnie jak w „Długiej Ziemi” Pratchetta) poza
naszym światem istnieje mnóstwo światów równoległych, bardzo podobnych do
naszego. Wystarczy przejść w odpowiednim miejscu – w tym celu zostały
wybudowane bramy etherowe. Zwierzchnicy Elizy uznali, że jako Polce będzie jej
łatwiej dostać się do Londynu 2 i przejść przez bramę niż dotrzeć bezpośrednio
do Londynu w naszym świecie. Taki był plan.
Jednak statek, którym płynęła został zaatakowany przez
morskiego potwora i zatopiony. Eliza straciła wszystkie dokumenty, ale udało
jej się przeżyć. Na plaży pomógł jej ogromny robak Xa’ru (to znaczy robakoid? Przedstawiciel
rasy o wyglądzie robaków wielkości człowieka?) i głowa sir Thomasa Mitchella
(tak, głowa. Xa’ru miał ją przywiązaną do pasa i służyła za tłumacza, ale to
poboczna historia). Mieli razem podróżować do Londynu 2, a Eliza w zamian za
uratowanie życia postanowiła pomóc nowym towarzyszom w przejściu przez bramę.
Czas chyba zdradzić, jaka jest misja kobiety – ma zabić
Konrada Załuskiego. Swojego przyjaciela z dzieciństwa, potentata etherowego i
zdrajcę Polski według rady emigracyjnej. Mimo obietnicy Konrad nie wysłał wsparcia
dla polskich wojsk w 1830 roku i powstanie zostało obalone. Uznano, że Eliza
jako dawna znajoma ma szansę zbliżyć się do Załuskiego.
Książka na pewno jest ciekawa, zwłaszcza dla kogoś kto
interesuje się literaturą (jak ja), a jeszcze bardziej historią (stanowczo nie
ja). W powieści pojawia się wiele znanych i mniej znanych postaci, jak
Słowacki, Mickiewicz, Emilia Plater, Byron. Jak się okazuje w posłowiu również
liczne postaci poboczne miały swój pierwowzór w realnie żyjących ludziach (jak
sir Thomas Mitchell). Ciekawe jest sugerowanie motywów twórczości autorów
romantycznych oraz zmiany w ich dziełach, które rozpoczynają każdy rozdział.
Sama historia również jest ciekawa i czytelnik również chce,
żeby Eliza doprowadziła sprawę do końca. Jesteśmy ciekawi, czy bohaterom uda
się przetrwać, kibicujemy im i snujemy myśli, co by było gdyby.
Dodatkowo książka zainteresowała mnie z punktu widzenia
nauczyciela języka polskiego. Byłaby doskonałą lekturą uzupełniającą romantyzm
dla klasy rozszerzonej. Oczywiście wydarzenia z powieści niekoniecznie miały
miejsce lub wyglądały nieco inaczej, ale to właśnie byłoby świetnym punktem
wyjścia do dyskusji. Jak również to, że główna bohaterka uważała samą siebie za
poetkę.
Stanowczo nie żałuję, że wybrałam właśnie tę książkę z
dwunastu oferowanych w akcji (na wszystkie nie miałam czasu) i mam nadzieję na
powtórkę za rok i kolejne ciekawe pozycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz