Książka Jakuba Ćwieka skierowana do dzieci, o której
słyszałam już jakiś czas temu. Można ją ściągnąć za darmo (ja ją mam z
pakietu), a autor zachęca do wpłaty na rzecz fundacji KidsNeedToRead. Tylko
zachęca i prosi o dopisek, który będzie świadczył o tym, że to właśnie ta
opowieść przekonała nas do wpłaty. Mnie zachęcił.
A sama książka powstała dla syna pana Ćwieka, który podobno
lubi zadawać pytania (jak każde dziecko). Autor wychodzi założenia, że dzieciom należy odpowiadać i
twierdzi, że na kilka oczywistych pytań przygotował sobie odpowiedź dużo
wcześniej. „Świetlik w ciemności” z kolei jest odpowiedzią na niespodziewane
pytanie „Tato, dlaczego lubisz Firefly?”.
Głównym bohaterem jest Kapitan Świetlik, który walczył z
Mrokiem w bitwie o Dolinę. Niestety bitwa została przegrana, zapanował Mrok, a
wszystkie świetliki poza Kapitanem straciły swoje światełko. Robaczki po
przegranej straciły też nadzieję.
Na szczęście okazało się, że Kapitan ma plan. Z pomocą
nieśmiałej Świetliczki, wesołego Gąsienica i duchownego Mrówka chce go
zrealizować, ale w tym celu musi robić interesy z pająkami. Do drużyny Kapitana
dołącza urocza Modliszka, silny Karaluch i sprytna Muszka. Czy dzielnym
robaczkom uda się osiągnąć cel, nie oszukując pająka, a jednocześnie nie dając
mu tego, czego chce? Czy uda się dosięgnąć dezerterów i wznowić wojnę? A
wreszcie – czy uda się przywrócić światło w Dolinie?
Jest to bardzo przyjemna opowiastka dla dzieci. Krótka i
lekka, ale z przygodą, która wymaga nie tylko odwagi, ale też wiary w siebie i
sprytu. Nie wiem, co ma to wszystko wspólnego z serialem Firefly, ale rozumiem już, dlaczego Ćwiek go lubi. Prawdopodobnie uczy
wielu pozytywnych wartości i pokazuje, że wiara w siebie jest podstawą do wielu
działań i bez niej nawet siła i spryt na nic się nie zdadzą. Chętnie sprawdzę,
co to za serial i zobaczę, co poza tytułem ma wspólnego z opowieścią o
Kapitanie Świetliku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz