wtorek, 26 grudnia 2017

Świetlik w ciemności

Książka Jakuba Ćwieka skierowana do dzieci, o której słyszałam już jakiś czas temu. Można ją ściągnąć za darmo (ja ją mam z pakietu), a autor zachęca do wpłaty na rzecz fundacji KidsNeedToRead. Tylko zachęca i prosi o dopisek, który będzie świadczył o tym, że to właśnie ta opowieść przekonała nas do wpłaty. Mnie zachęcił.

A sama książka powstała dla syna pana Ćwieka, który podobno lubi zadawać pytania (jak każde dziecko). Autor wychodzi  założenia, że dzieciom należy odpowiadać i twierdzi, że na kilka oczywistych pytań przygotował sobie odpowiedź dużo wcześniej. „Świetlik w ciemności” z kolei jest odpowiedzią na niespodziewane pytanie „Tato, dlaczego lubisz Firefly?”.


Głównym bohaterem jest Kapitan Świetlik, który walczył z Mrokiem w bitwie o Dolinę. Niestety bitwa została przegrana, zapanował Mrok, a wszystkie świetliki poza Kapitanem straciły swoje światełko. Robaczki po przegranej straciły też nadzieję.
Na szczęście okazało się, że Kapitan ma plan. Z pomocą nieśmiałej Świetliczki, wesołego Gąsienica i duchownego Mrówka chce go zrealizować, ale w tym celu musi robić interesy z pająkami. Do drużyny Kapitana dołącza urocza Modliszka, silny Karaluch i sprytna Muszka. Czy dzielnym robaczkom uda się osiągnąć cel, nie oszukując pająka, a jednocześnie nie dając mu tego, czego chce? Czy uda się dosięgnąć dezerterów i wznowić wojnę? A wreszcie – czy uda się przywrócić światło w Dolinie?

Jest to bardzo przyjemna opowiastka dla dzieci. Krótka i lekka, ale z przygodą, która wymaga nie tylko odwagi, ale też wiary w siebie i sprytu. Nie wiem, co ma to wszystko wspólnego z serialem Firefly, ale rozumiem już, dlaczego Ćwiek go lubi. Prawdopodobnie uczy wielu pozytywnych wartości i pokazuje, że wiara w siebie jest podstawą do wielu działań i bez niej nawet siła i spryt na nic się nie zdadzą. Chętnie sprawdzę, co to za serial i zobaczę, co poza tytułem ma wspólnego z opowieścią o Kapitanie Świetliku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz