Kolejna próba pakietu Pierwsze Kroki. Jak do tej pory
znalazłam w tym pakiecie dwie naprawdę świetne i wciągające książki i rzeczy
takie… średniawe. Ni to złe, ni to dobre, z pomysłem, ale kiepsko zrealizowanym,
albo w ogóle nie w moim stylu. Ale postanowiłam, że jak już wysłałam na
kundelka to trzeba dać szansę wszystkiemu, w końcu pierwszą selekcję (tytułową)
już przeszło. Tym razem strzał padł w studnię, Studnię Zagubionych Aniołów.
Są to dwie równoległe opowieści. Jedna dzieje się w innym
świecie, gdzie do tajemniczego astronoma przybywa czterech mędrców, by prosić o
pomoc. Ma on odnaleźć i pomóc sprowadzić kogoś nie z tego świata, by ta osoba
mogła przechylić szalę w być może nachodzącej bitwie.
Druga opowieść dzieje się w naszym świecie. Tu bohaterką
jest dziennikarka polityczna Joanna, która wyjeżdża na trochę do kuzynostwa. Po
drodze razem z kuzynką Kingą (bardzo wierzącą i pragnącą doznać oświecenia)
doświadczają czegoś dziwnego, początkowo świetlistego i dobrego a później
wyraźnie złego (to złe coś zasiewa ziarna w sercach ludzi, którzy mają do
wykonania pewną złą misję). Nie dotyka to ich bezpośrednio, jednak wyraźnie ma
związek z późniejszymi wydarzeniami. Joanna ma sen, w którym przemawia do niej
zielona róża, z którą później się nie rozstaje. Okazuje się, że została do
czegoś wybrana, a róża ma ją chronić. I przydaje się, bo kobieta zostaje
zaatakowana i właściwie ledwo uchodzi z życiem.
Wskutek działań mędrców z innego świata i kolejnego kogoś,
kto się nagle pojawia Kinga, Joanna i jej dwóch adoratorów przenoszą się do
świata astronoma. Nieznanego i pełnego magii, a nie wiedzą, gdzie mają iść.
Najwyraźniej jest to tylko pierwsza część jakiejś dłuższej
opowieści. Może moje streszczenie jest nieco nieskładne, ale tak też odbierałam
tę książkę. Nie wiadomo, kto jest kim i skąd się bierze. Jedyny jasny wątek to
ten Joanny, w której akurat wszyscy się zakochują, a ona ze sceptyczki zamienia
się w osobę gadającą z zieloną różą. Całość jak dla mnie jest przekombinowana,
autor jakby silił się na coś głębszego, ale wyszedł z tego chaos. Nie znając
świata, nie mam właściwie pojęcia, o co chodzi i o kim ciągle jest mowa.
Dla mnie te Pierwsze Kroki nie są najlepsze i nie wiem, czy
sięgnę po kolejną część, jeśli wyjdzie (pierwsza pojawiła się w 2015, na razie
nic dalej nie widać). Tym bardziej, że już teraz wyleciała mi z głowy lektura
tej książki…
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń